Pomimo że mają za sobą już kilka lat działalności, właśnie wypuścili swoją debiutancką płytę „Winny”, na którą składa się 10 piosenek wykonanych w typowym dla nich trash metalowym stylu. Zespół wyruszył w kolejną trasę koncertową, więc jeżeli chcecie posłuchać ich na żywo, musicie śledzić daty następnych koncertów. Tymczasem możemy wsłuchać się w ich muzykę w zaciszu naszych prywatnych mieszkań. Zatem podkręćcie troszkę głośniki i pozwólcie, aby ich muzyka wbiła was w fotele.

Rzutem oka na okładkę

Hateful Five prezentuje nam płytę wypełnioną ciężkim brzmieniem gitarowych riffów, elektrycznych melodii oraz wokali, które mogą konkurować z obecnymi od lat na polskiej scenie metalowej zespołami tj.: Vader, Chain Reaction czy Quo Vadis. Płyta Hateful Five stanowi wkład w dzieje polskiego trash metalu i jest zapowiedzią całkiem oryginalnego i rokującego na przyszłość zespołu z Warszawy, który może podbić serca trash metalowców swoim różnorodnym repertuarem.

Zespół swoje inspiracje czerpie zarówno od rodzimych twórców, jak i z zagranicy, przez co w ich muzyce możemy odnaleźć nutę znanych melodii, jednak w całkiem nowej aranżacji. Płyta „Winny” to zbiór piosenek o upadającym i niszczejącym świecie, wypełnionym nienawiścią i rozczarowaniem. Na okładce widzimy nagiego człowieka stojącego wobec ruin naszej cywilizacji. Jego ręce są skute, i chociaż niczym nie zawinił, to czy właśnie on może być nazwany winnym?

Forma czy treść? Być czy mieć?

Muzyka Hateful Five zasługuje na piątkę, ale także teksty każdej piosenki zasługują na uwagę, gdyż stają się głosem pokolenia, żyjącego w upadającym świecie, w którym istotnym staje się zarówno być, jak i mieć. Przepełnione refleksją pytania autora o to, co jest najważniejsze w życiu, równoważą się z tekstami o wojnie czy ambicjach tych, którzy stoją za upadkiem świata i człowieka. Tytułowy utwór „Winny” to protest przeciwko manii wskazywania palcem i nazywania ludzi różnego rodzaju imionami, czyniąc ich winnymi za coś, czego nigdy nie popełnili. Płyta skłania do refleksji nad tym, czy świat, którego jesteśmy częścią jest sprawiedliwy, czy niedoskonały, wolny czy zniewolony, posiada nadzieję czy jest bez litości? Tytuły takiej jak „Jeszcze jestem”, „Jutro”, „Zapomniany” to pełne energii manifesty naszego pokolenia mówiące o człowieku jako zapomnianym i pozbawionym wolności relikcie pewnych przemian, które „zabierają nam wszystko” i „zapędzają w róg”.

Płyta Hateful Five to gratka dla metalowców, wypełniona zarówno wpadającą w ucho muzyką, ale także metafizyką płynącą z głosu głównego wokalisty. Powinna być obowiązkową pozycją każdego współczesnego miłośnika ciężkich brzmień. Rafał, Michał, Seba, Adrian i Sebastian, czyli Hateful Five z Warszawy, to młody zespół wchodzący dopiero na scenę polskiego trash metalu. Słuchając ich debiutanckiej płyty, wielu fanów z niecierpliwością będzie wyczekiwać kolejnego krążka zespołu. Tymczasem polecamy przesłuchanie tego pierwszego, pod tytułem „Winny”.

Gdzie kupić płytę?

Na krążku znajdziemy 10 utworów o następujących tytułach:

• Wyrok
• Dyluzja
• Będę twoim strachem
• Gniew
• Wojna
• Winny
• Jeszcze jestem
• Jutro
• Ostatnie życzenie
• Zapomniany

Płytę można zamawiać na stronie zespołu hatefulfive.pl. Jej kosz to 30 zł. + koszt wysyłki

Tekst przygotowano przy współpracy z https://www.forfiterexclusive.pl/

https://www.mistrzu.com/czy-mozna-nauczyc-sie-grac-na-pianinie-przez-lekcje-online/